Nasz Pupilek

dominik2506 · Wysłany: Sob 13:34, 10 Mar 2007 Temat postu: Gorące romanse, czyli....

Gorące romanse, czyli...Dzieci od 5 do 8 lat.Ide sobie często i widzę dzieci które mają po 6 lat, prowadzają sie za rękę, całują i mówią że to ,,miłość" Confused

Normalnie mnie od razu łapią nerwy.....
Czy uwazacie że my-młodziesz, inni-dzieci, czy w tym wieku jest takie coś jak miłość czy poprostu jak ktoś ma dziewczyne/chłopaka to tylko to jest sympatia?Wypowiadać się! Smile

Iveathe · Wysłany: Sob 13:38, 10 Mar 2007 Temat postu:

No więc wiele dzieci mowi że mają chłopaka i się z nim calują a ja myślę że takie dzieci jak od 5 do 8 to raczej nie znają znaczenia tego słowa i poprostu naoglądają się filmów o miłości i prubóją naśladować prawdziwe uczucie takie jast moje zdanie Smile

Sznauceromaniaczka · Wysłany: Sob 13:52, 10 Mar 2007 Temat postu:

Muszę przyznać,że nigdy nie wiziałam kilkulatka który się całuje... A co do nas, to mam dosyć tego że wszyscy reaują w ten sposób na czyjąś zerwaną miłoć: "Ile z nim chodziłaś? Cały miesiąc? To długo!" Taka jest częsta reakcja. Czy według was to jest długo? Rzadko spotyka się parę, która chodzi ze sobą dłużej. To raczej nie jest miłość. Tak sądzę.

Iveathe · Wysłany: Sob 13:55, 10 Mar 2007 Temat postu:

No miesiąc to nie jest długo przyznam Smile

dominik2506 · Wysłany: Sob 15:19, 10 Mar 2007 Temat postu:

No ja mam dziewczyne z którą chodze dopiero tydzień.A co do pytania Sznaucerki to też myśle że to nie miłość...to jedynie sympatia

Iveathe · Wysłany: Sob 16:02, 10 Mar 2007 Temat postu:

tak masz rację miłość będzie dopiero później

Sznauceromaniaczka · Wysłany: Sob 17:39, 10 Mar 2007 Temat postu:

No właśnie. Bo co, weżmiesz ślub i po miesiącu znudzi ci się partner?

Iveathe · Wysłany: Sob 17:52, 10 Mar 2007 Temat postu:

no nie

Fretka-Zakochana

Ja tam miałam chłopaka w wieku 8-9 lat... Ale to było tylko młodzieńcze zadurzenie... Smile

Hehehe A teraz nie mam wyboru... Neutral

Olga-Aga

Ja mam 10 lat i mama chlopka a zklasy, który jest w moim wieku. My tam się kochamy, ale nie całujemy, bo to w brew przepisą młodszej młodzieży. Nasza wychowaczyni mówi, że młodzież taka jak my może się bardzo lubić, ale nie ma dla nas takiego słowa jak "miłość".
Chodzę z nim 3 lata i nadal się kochamy - bardzo lubimy.

Adidaska

Olgo-Ago to "My się kochamy" ma nie tylko jedno znaczenie, o tym innym lepiej nie mówic,pizę to tylko żeby przpadkiem ktoś to inaczej zrozumiał.
Bo ja rozumiem to twoje "My się kochamy"Że to miłośc,a nie to drógie znaczenie i raczej tak ma byc Wink

Fretka-Zakochana

Jezuuuuuuu!!! Miłość to po prostu miłość no... Dżizas... Nie wiem jak można to wytłumaczyć... mOżna po prostu dostać takigo amora jak ja!! Smile

Kto wchodził na mojego bloga ten wie! Wink

Iveathe

No, fretko masz rację. Jak ja miałam w trzeciej klasie chłopaka to to było poprostu dziecinne zadłużenie.

Fretka-Zakochana

achh,te dzisiejsze romnse na jawie i ... Very Happy

Iveathe

i... wreszcie wchodzisz z bajorem.